piątek, 20 lutego 2009

Walentynki w Jamie Złotego Smoka

Jama Złotego Smoka
Pseudo chiński wystrój (aczkolwiek zakładam że jego elementy są oryginalnie chińskie, bo trudno poza chinami znaleźć gdzieś taką tandetę) .

Z głośników całkiem zachodnia muzyczka, zamiast pałeczek nóż i widelec itp. itd.
Ceny okrutnie wysokie...
tyle narzekania - ale za to jedzenie...!!!!
JEDZENIE !!!
Pycha prima sort!
Porcje solidne, podane zmysłowo, gorące, aromatyczne i cholernie smaczne!






Ps - lepiej tu przyjść kierując się węchem niż wzrokiem!
Posted by Picasa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz